#107 Short #48

2024, Mar 15

Siema, Patoarchitekci! Dzisiejszy odcinek zapowiada się wyjątkowo ciekawie. Zaczynamy od Cloudflare i ich nowości - firewalla dla AI, który ma chronić przed atakami nie z tej ziemi. Potem przeskakujemy do Rusta, gdzie analizujemy, czy jest on przyszłością programowania systemowego i co oznacza dla ekosystemu IT. Ale to nie wszystko! Rozkładamy na czynniki pierwsze, jak budować zespół w IT. Czy lepiej działać razem, czy każdy na swoim stanowisku? Plus, deep dive w temat, który każdy developer zna z autopsji - dlaczego kopiowanie cudzych architektur to nie zawsze dobry pomysł.

Na koniec lekka zmiana kierunku - nie będzie tylko o technologiach. Porozmawiamy o książce, która może nie jest związana bezpośrednio z IT, ale daje mocne podstawy do zrozumienia, jak nawigować w skomplikowanym świecie zarządzania i polityki organizacyjnej.

Słuchasz Patoarchitektów dzięki Protopii. Sprawdź, jak Patoarchitekci i Protopia mogą Ci pomóc ➡️ protopia.tech

Linki i ciekawe znaleziska:

Transkrypcja

Szymon Warda: Cześć, słuchajcie Patoarchitektów. Prowadzą Szymon Warda.

Łukasz Kałużny: I Łukasz Kałużny. Wszystkie linki do tego odcinka znajdziecie na Patoarchitekci.io lub gdzieś tu na dole. No dobra, z tego co widzę, to dzisiaj będziemy mieli chyba trochę rustowy odcinek niechcący. Ale obiecuję nie mam nic o LLM-ach i AI-u. Dobra Szymonie, co Ty masz pierwszego?

Szymon Warda: Zacznijmy od tego AI-a. Ciekawy wpis, produkt właściwie - Cloudflare. Firma, którą dość mocno lubimy. Swoją drogą teraz CEO się zmienił. Wypuścili WAF-a dla AI-a. to firewall dla AI-a. Co tam jest? Bo to brzmi generalnie… Czym jest WAF, Web Application Firewall, czyli coś, co ma bronić naszą aplikację, nasz system przed atakami różnymi. Czyli załóżmy, że mamy coś na backendzie, co może być różnej jakości, więc wystawiamy WAF-a i on nas obroni przed SQL injection, itd. Więc pomysł brzmi ciekawie. Co tam jest właściwie? Bo to brzmi bardzo ładnie. Co tam siedzi w tym WAF-ie dla AI-a? Red teaming. Umówmy się, nie jest to nic odkrywczego. Ochrona przed Denial of Service, potencjalnie też DDOS-em, czyli Distributed Denial of Service też nic właściwie takiego fenomenalnego, odkrywczego.

Łukasz Kałużny: Nic nowego.

Szymon Warda: Sensitive Data Detection, czyli umiejętność, żeby Cloudflare mógł wykrywać w odpowiedziach, czyli response’ach HTTP, czy nie są tam jakieś dane wrażliwe. To też jest usługa, która wcześniej już była de facto w CloudFlarze i może by ją włączyć i usuwanie tego. I to tyle.

Łukasz Kałużny: Inaczej. Całość to raczej jest wrzucenie troszeczkę, jakby to określić, dodanie do Web Application Firewalla słowa AI wspiera AI, specjalnie po prostu.

Szymon Warda: Tak, tu nie ma absolutnie nic nowego, nie ma nic odkrywczego. Problem istnieje, jak najbardziej. Istnienie WAF-a dla LLM-ów, bo tu głównie o nich mowa tak naprawdę, jeżeli mówimy o AI-u, bo tu chodzi o cały Prompt Injection, itd. i jest potrzeba na rynku i dlatego tego ten produkt powstał. Ale widać, że nie ma pomysłu co z tym w ogóle zrobić.

Łukasz Kałużny: Tylko to nie jest część kurde klocków infrastruktury sieciowej i usług sieciowych.

Szymon Warda: Łukasz, nie jest, ale doskonale wiemy, że to jest dupokrytka po prostu, nie oszukujmy się.

Łukasz Kałużny: Ja wiem, że ludzie lubią zieloną pieczątkę i trzeba przyznać, że mamy pudełko, to mamy pieczątkę. Jest to tzw. prawd objawionych, albo inaczej niekulturalnie to nazywając, już zostawiając. Więc całość taka sobie, jak sobie popatrzę na to, w sensie nie widzę wartości. Jedna rzecz, której trzeba być mocno świadomym, jeżeli ktoś pracuje z danymi finansowymi, medycznymi i innymi, że Cloudflare staje się procesorem danych, jak tak przepisuje sobie requeściki.

Szymon Warda: Jedna rzecz, która mnie tam trochę ucieszyła, a trochę pokazała też znowu brak pomysłu, to jest to, że obiecują rozwój właśnie tego Sensitive Data Detection, czyli identyfikację danych wrażliwych i dodawanie kolejnych workerów, które będą wykrywały potencjalne inne dane. Ale tak realnie to będzie jakaś próba znalezienia… Po prostu upraszczam bardzo mocno jakiegoś regexa, który znajdzie element tam. Czyli bardzo, bardzo wąski zbiór danych tak naprawdę i możliwości. To pokazuje, że kompletnie rynek nie ma pomysłu jak zarządzać właściwie modelami i jak je chronić. Zero pomysłów obecnie. To jest przerażające właściwie tak naprawdę, ale pokazuje też obecny stan rzeczy. Co tam masz?

Łukasz Kałużny: Dobra, teraz, a pójdziemy w tematy miękkie, zupełnie jak nie dla mnie, ale zainteresowało mnie to. Kasia Hobler, która gdzieś tam bardzo mocno udzielała się w świecie transformacji, Scruma, pisząc o tym też krytycznie, co dla niej na plus, bardzo obiektywnie, wrzuciła bardzo ciekawy post na LinkedIn, który mi wyskoczył, że budowanie zespołowości nie musi być rzeczą, którą robisz domyślnie.

Szymon Warda: Rozwiń temat, bo to jest bardzo ogólne stwierdzenie.

Łukasz Kałużny: Tutaj jest całość, tam analizuje jeden z paru raportów, zrzucone dane, ale całość żeby budować zintegrowany zespół, a nie po prostu grupę roboczą, żeby coś zrobić, nie jest dla wszystkich potrzebne. Czyli tutaj jest, jak popatrzymy sobie, to tak jak wrzuciła tam obrazek to pokazujący: zastępowani pracownicy to dobry wybór i wcale nie musisz tworzyć zespołu.

Szymon Warda: Ale przypomnijmy, że o to właśnie chodzi w Scrumach, małych zespołach, itd. I to jest ciekawe generalnie, bo tak naprawdę my przez dobre praktyki, przez dobre praktyki developerskie czy dokumentowanie, itd., i dzielenie się wiedzą i to, co robimy, co ma bardzo mocno sens. Ja pamiętam ludzi, którzy de facto… W jednej firmie byli ludzie, którzy odpowiadali za dość stary system i oni mieli zakaz podróżowania razem, bo każdy odpowiedzialny był za dokładnie jeden element i był tylko jeden człowiek, który mógł to ogarnąć.

Łukasz Kałużny: Szymon, przypominam sobie kolesia, że to co mówimy, na Twojej prezentacji na InfoShare, którego Szymon zgasił następującym, że tam na temat właśnie, że wiedzę trzeba rozpraszać, to on: nie, zawsze jest potrzebna taka osoba. A możesz pójść jutro na urlop? Muszę się miesiąc przygotować. Kurtyna.

Szymon Warda: Tak, bo tak to działa. Rozpraszanie wiedzy ma sens, jak najbardziej, bo faktycznie fajnie jest pójść na urlop. Dobry wpis, bardzo szczery, bym powiedział.

Łukasz Kałużny: Inaczej, jest dobry, bo pokazuje pewną rzecz. Inaczej, jak budujesz w pewnych miejscach produkt, to pewne core’y muszą być zespołami, muszą być zgrane, umieć dowozić. I to podkreślę słowo produkt. Wewnętrzny system np., czy duża część wewnętrznego IT, jakbyśmy nie chcieli, trzeba sobie pomyśleć, że może taniej jest de facto, tak jak mówisz, wprowadzić wreszcie te dobre praktyki, mieć w miarę szybki onboarding, wyleczyć się z choroby not invented here przy budowaniu rozwiązań, tylko stosować standardowe rozwiązania. Właśnie tu jest też wrzucone, że onboarding jest taką rzeczą, która jest… Tam z któregoś raportu było, że wymiana pracownika średnio to 91 tys., policzone. Gdzieś w niektórych korpo sobie wyobrażam ile czasu potrafi zajmować onboarding osoby, niepotrzebnie, żeby dowiedziała się całej wiedzy plemiennej. Przypomina mi się całość jak wyglądają, jedna głupia rzecz w części developerskiej, bo w infrastrukturalnej jednak jest tam duże rozproszenie, w części deweloperskiej, jak masz jeden system, Szymon, piękny how to start, jak zacząć developować na swoim kompie.

Szymon Warda: Ja powiem więcej, jak uruchomić system na swoim komputerze, nawet nie developować, jak zrobić, żeby to się uruchomiło.

Łukasz Kałużny: Tak, właśnie mówię, żebyś mógł odpalić sobie IDE i potem zacząć debugować, żeby to w ogóle u Ciebie lokalnie zadziałało.

Szymon Warda: Zgadzam się w zupełności. Wydaje mi się, że… Na pewno o też brutalnie szczere, nie przywiążemy ludzi do systemów wewnętrznych, właśnie tak to nazwałeś i takich typowo utrzymaniowych, tam będzie rotacja. Jeżeli mamy stare technologie, ludzie będą marudzili i systemy, które mają mniej ludzi niż powinny mieć na utrzymaniu, itd., takie systemy są oczywiście i to jest cała masa de facto. Po prostu ludzi nie utrzymamy, nie ma szans na to, tam będzie rotacja, więc jak najbardziej tak. Trafny wpis bardzo. Ciekawy wpis… Znaczy ciekawy. Dobry wpis do wysłania, o może tak to nazwę, o nie kopiowaniu architektur. I to jest link, w ogóle polski, link, który warto mieć, żeby komuś wysłać po spotkaniu i żeby po raz dziesiąty nie przerabiać tej samej argumentacji, tych samych punktów. Ogólnie chodzi o to, żeby nie kopiować architektur czyichś do swojego systemu na zasadzie generalnie to fajnie wygląda. Teraz mamy cały ruch wokół self based architecture, jako komórkowe.

Łukasz Kałużny: Albo vertical slice’ów.

Szymon Warda: Do tego samego się to sprowadza tak naprawdę, tylko inaczej nazwane, żeby było bardziej modnie. I fajnie propaguje się takie metody analizy, czy to jest, czy architektura rozwiązuje Twoje problemy, czy jest prosta, czy dalej można ją zmieniać i ewoluować? Jakie ma ograniczenia? Podział na moduły i perspektywę. To mi się trochę nie kleiło de facto, a później na koniec jest kontekst, w jakim kontekście to występuje. Ponownie, nic odkrywczego, fajnie, że to zostało zebrane, dobrze mieć ten link, na zasadzie przejrzeć sobie go, ok i mieć go w arsenale, żeby potem komuś wysłać.

Łukasz Kałużny: Fajne doklejenie do ADR-ów, jak popatrzysz. Pytania do dużych zmian do ADR-ów, albo mniejszych, które jednak będziemy gdzieś szeroko stosować.

Szymon Warda: Co tam Ty masz?

Łukasz Kałużny: Przejdźmy sobie do Infry i to co w Azure dorzucili, to jest też ciekawa rzecz, która się gdzieś tam ciągle pojawia. Microsoft jakiś czas temu bodajże na Ignite ogłosił coś, co się nazywa Accelerated Connection, czyli starają się zwiększyć wydajność swojej sieci. Pewnie nie mówiliśmy o tym, albo mogliśmy przy okazji Ignite o tym wspomnieć, ale jest pierdoła.

Szymon Warda: Wspominaliśmy.

Łukasz Kałużny: No i słuchajcie, jest tam system, który pozwoli w cloudzie powiedzieć, że można przyjąć więcej połączeń, obsłużyć więcej połączeń na sekundę. Przydatne jest to do korpo, jakichś rozpierduch i dużych produktów. W szczególności jeżeli chce się skorzystać z jakiejś virtual appliance’ów i zabawek sieciowych na VM-kach. To będzie tam bardzo przydatne. Ale całość u innych dostawców też się pojawiają takie ostatnio ograniczenia. Zobacz, że nie mówi się już o general availability, ale na początku o limited availability, po wejściu na produkcję feature’a. I to jest taka ciekawa rzecz, że kiedyś jak feature wchodził, to szeroko i zaraz prawie we wszystkich regionach wszędzie jest. A tutaj mam wrażenie, jakby ktoś dowoził. Zaczął się teraz moment, że trzeba dowieźć szybko coś na produkcję, co jest de facto betą i sprawdzić to z bardziej rygorystycznym supportem.

Szymon Warda: Wiesz co, mi wydaje się, że ten element kontekst ekonomiczny jest ważny. Zobacz ile chociażby wzrosły akcje od startu tego roku, dużych 20-parę% MS wzrósł czy może nawet więcej. Nvidia w ogóle wystrzeliła. Nie ważne. Więc teraz mamy obecnie pogoń za tym, żeby…

Łukasz Kałużny: To utrzymać.

Szymon Warda: Utrzymać i żeby jedna firma nie była gorsza od drugiej. Więc obecnie wypuszczamy, żeby było. Giełda głównie rządzi się swoimi prawami i de facto tymi nowymi ogłoszeniami co tam będzie się działo, itd. Więc tak te wydarzenia teraz będą wyglądały. A co więcej, pamiętamy już o tym, że giganci zwolnili masę ludzi, więc też będą mieli mniej rąk do pracy, żeby to wszystko wdrożyć globalnie i też przetestować lepiej. No nie oszukamy, jeżeli nagle mamy np. 10% mniej ludzi, to ta robota gdzieś zniknie tak naprawdę.

Łukasz Kałużny: Tak z ciekawości, Nvidia zaliczyła 261% wzrostu na akcjach w ciągu ostatniego roku.

Szymon Warda: Tak, tam jest duży wykres pionowy.

Łukasz Kałużny: Taka ciekawostka, w 2019, mimo że był bum już ten cały bitcoinowy, 37 dolców za akcje. Teraz jest 852.

Szymon Warda: Wracając do software’u generalnie. Chociaż może nie, zacząłeś trochę miękki temat, to ja też pociągnę miękki temat. Książka i książka nie IT, którą właśnie jestem w trakcie słuchania.

Łukasz Kałużny: Słuchania, Ty nie czytasz.

Szymon Warda: Taka jest prawda. Dużo lepiej koncentruję się słuchając. Książka stara, ma ponad 40 lat, dostała Pulitzera. Nazywa się The Power Broker Roberta Caro. Dla kontekstu, ta książka, audiobook, ma 66 godzin. Jest to najlepiej wydany kredyt na, jaki chyba istnieje. Ale teraz czemu nie wspominam? Bo rozmawiając właśnie z seniorami, z ludźmi, którzy są na różnych momentach kariery, zastanawiają się gdzie pójść, jak iść ze swoją ścieżką. Książka jest biografią Roberta Mosesa, człowieka, który wybudował większość Nowego Jorku, trasy, parki, itd. Jeden z najpotężniejszych ludzi w Nowym Jorku, jeżeli chodzi o sektor publiczny. A książka pokazuje przefenomenalnie, jak wygląda polityka w organizacji. I to nieważne, czy w Nowym Jorku, czy w firmie, czy gdziekolwiek będzie dało. I ona jest takim startem, spróbowaniem tego, jak będzie wyglądała zabawa w politykę organizacji i zdecydowaniem, czy ja się chcę w to bawić. Pokazuje super sztuczki, podejścia i bardzo realne, namacalne podejście co się dzieje i jak są podejmowane pewne decyzje i z czego to w ogóle wynika. Książka jest świetna mimo tej długości, się bardzo dobrze jej słucha. Jak zauważyłeś, nie jest to czytanie, ale dla osób, które właśnie myślą, czy może pójść w kierunku managera, itd., to taki próbnik, czy to mi się podoba? Czy ja się na to piszę? Polecam z arsenału karierowego, bym powiedział.

Łukasz Kałużny: Dobra, wróćmy do rzeczy innych. Okłamałem z tym AI-em. Jednak jeden link jest AI-owy na dzisiaj.

Szymon Warda: Wiedziałem.

Łukasz Kałużny: Vercel, o którym wspominaliśmy przy specjalizowanych rozwiązaniach, SAS-ach, on wypuścił coś, co się nazywa, kilka tygodni temu, V0, czyli kolejny generator UI. O tak, kolejny generator UI. I jeżeli teraz sobie popatrzymy na całość, co próbują zbudować, to zabawa w to, że promptujesz sobie jakieś dashboardy i inne rzeczy i wypluwa Ci gotowy html, albo kawałki Reacta, Tailwinda i innych tego typu zabawek, które są wspierane na ich platformie, żeby skorzystać z całości. I jeżeli się na to popatrzy, to jest ciekawy kierunek, gdzie może polecieć sobie designowanie i prototypowanie. On się dzieje ciągle, ale coraz te narzędzia są coraz lepsze. Dodając do tego jeszcze, tak jak jest tam biblioteka komponentów frontendowych, jakiś tam shadcn/ui, czy inaczej to się tam nazywa, to akurat chyba dla Nexta. Jak się popatrzy na całe takie układanki z gotowymi komponentami, które tylko będą gdzieś tam wizualnie customizowane, może się okazać, że prawie front-end developer nie jest potrzebny.

Szymon Warda: Nie każdy system musi być piękny i nie każdy system musi mieć spędzone setki godzin, i często projektowania UI-a. Wewnętrzne systemy nie muszą.

Łukasz Kałużny: Inaczej, jeżeli nie jest to system dla konsumenta, który też kupuje bardzo mocno oczami, to wystarczy, że… Czyli jak robimy jakieś B2B, panele administracyjne i inne tego typu zabawki, on ma być poprawny i nieść informację.

Szymon Warda: Co więcej, jeżeli mamy jakiś swój szablon, jakiś zbiór praktyk UI-owych, to wygenerowanie kolejnego systemu zgodnie z tymi praktykami może to zrobić AI. To w ogóle o czym mówisz, fajnie się wpisuje w mój kolejny link, w ogóle przemyślenia odnośnie tego, co mówiliśmy odcinek temu, to że idziemy bardzo mocno w kierunku full stacka tak naprawdę.

Łukasz Kałużny: Dokleję jedną rzecz, bo Szymon nie powiedział, za parę tygodni będzie wywiad z Andrzejem Krzywdą i tam dość mocno poruszamy. Więc to jeszcze Szymonie nie wyszło, więc sneak peek.

Szymon Warda: Nie chciałem tego zdradzać, ale niech będzie. Odnośnie Rusta. Rust wypuścił teraz a’la Ruby on Rails Framework, co idealnie w ogóle pasuje do naszej rozmowy, ale też pokazuje całe ciśnienie w kierunku właśnie takich one man framework, one man show i tego, żeby jednak nie rozdzielać się tak drobno, ale właśnie łączyć te role. Więc to żeby mieć pierwszy UI w formie wygenerowanego, super. Moje tylko pytanie jest jedno, jak to będzie, jak będzie wyglądał? Czy to będzie pierdolnik, czy to będzie utrzymywane? Bo jeżeli to będzie pierdolnik, to nie przeżyje daleko.

Łukasz Kałużny: Inaczej i teraz tak z Rustem, moje przemyślenie o Rust’cie jest takie, bo jest jedna rzecz, to jest język dla pasjonatów, to tak trochę nazwijmy całościowo. Jak sobie popatrzysz, bo zobacz, że… Inaczej, pisanie systemu biznesowego w…

Szymon Warda: W Rust’cie nie ma sensu.

Łukasz Kałużny: Inaczej, nie ma sensu, nawet panel administracyjny nie ma sensu. Napisz chociażby w Golangu, czy w czymkolwiek innym. To jest jendnak low levelowy kod. I teraz słuchaj, przejdę do następnego linka, albo raczej linków, bo są one dwa. Pierwszy to jest skrót, który mnie interesuje. Drugi to jest pełny raport, skąd to pochodzi. W ramach raportu z Białego Domu, jest sobie raport…

Szymon Warda: Poruszyłaś ten temat. Zastanawiałem się czy go poruszyć.

Łukasz Kałużny: Tak, “Back to the building blocks: a path toward secure and measurable software”. I to jest raport z Białego Domu. Jest jedna rzecz, bo okay, raport jest spoko, ale jest jedna rzecz, żeby przestać używać, już bardzo skrótowo, przestać używać C i C++.

Szymon Warda: A wiesz co mnie najbardziej zdziwiło w tym wszystkim? Odbiór społeczności.

Łukasz Kałużny: Poczekaj, jedna rzecz, żeby: can eliminate most memory safety errors. Bo buffer overflow, cała ta zabawa, to stamtąd wynika. I co cię zdziwiło?

Szymon Warda: Oprócz społeczności, ludzie zaczęli na to najeżdżać, że Biały Dom się nie zna i że starzy ludzie mówią o software development’cie i żeby siedzieli cicho.

Łukasz Kałużny: A właśnie mają rację.

Szymon Warda: Właśnie wiem, jestem starym człowiekiem też generalnie, ale pewnie jestem.

Łukasz Kałużny: Ale inaczej, bo teraz właśnie dlaczego nawiązuje do Rusta? Dlaczego pojawia się to w kernelu linuksowym? Dlaczego cały Embedded Software powoli idzie w kierunku Rusta?

Szymon Warda: Przecież sterowniki windowsowe też coraz więcej.

Łukasz Kałużny: Dlaczego Windows idzie w Rusta? Raczej jeżeli popatrzymy, dla mnie Rust, patrząc się na perspektywę, jest bezpiecznym następcą. Patrzę jako następcę C, C++ i trzeba się z tym pogodzić.

Szymon Warda: Łukasz, bezpieczniejszym, może nie bezpiecznym. Takich absurdów to może nie używajmy generalnie.

Łukasz Kałużny: Bezpieczniejszym. Idąc dalej o frameworkach, bo w frameworkaach lecimy. Przykładowo, dlaczego o tym mówię? Cloudflare np. zopensource’ował teraz, bo cały swój networking zaczął robić w Rust’cie. Zopensource’owali swój framework do Asyncu, do proxowania połączeń i właśnie w Rust’cie połączeń HTTP. Więc jak zobaczymy, to jest taki, jak się popatrzy w całej części tej, kiedy piszemy niskopoziomowy kod, co do wydajności będę się kłócił, bo to z całą zabawą prawdopodobnie Golang Ci wystarczy w większości przypadków.

Szymon Warda: Pytanie jest też takie, wydajność to jest jedna rzecz. Druga rzecz to skalowalność. Co z tego, że system może chodzić super na jednej instancji, ale się nie skaluje wszerz. Czasami lepiej, żeby on chodził wolniej na jednej instancji, ale umiał się skalować do maszyn.

Łukasz Kałużny: Potem cała zabawa zależy od czego Ty tak naprawdę potrzebujesz. Idąc, znowu wracamy, Prościej znaleźć developera Golanowego niż Rustowego w całości układanki.

Szymon Warda: Dalej mówisz o szukaniu. Nie jest to łatwy proces.

Łukasz Kałużny: Tak, igły w stogu siana. Tak, nie jest to Java ani .Net, a tym bardziej Python, ale całość pokazuje… Tak, czytałem te same komentarze w różnych miejscach, ale kurwa piszą prawdę.

Szymon Warda: Ale piszą prawdę w kontekście…

Łukasz Kałużny: W kontekście tego Białego Domu, że piszą prawdę, bo to jest… Jednak memory management jest ciężką rzeczą i dlaczego dużo, jak popatrzymy wszystkie zero-daye w Googlu szukane w tym projekcie to jest głównie automatyczny fuzzing aplikacji i sprawdzanie czy gdzieś przypadkiem nie poleci nam buffer overflow i czy nie da się z tego wykorzystać potem.

Szymon Warda: Ja powiem inaczej. Zwolnienie przez używanie tak niskopoziomowych języków, pisanie systemów biznesowych, biznesowych, nie zasilanie elektrowni atomowych, przecież tam też mamy UI-a, itd., nie ma żadnego sensu. Co z tego, że to wreszcie będzie chodziło szybciej o 10% np., nawet dwukrotnie niż powiedzmy C Sharp, jeżeli wytworzenie tego zajmie 4 razy dłużej. To nie ma sensu.

Łukasz Kałużny: Wiesz, to jest dobrze też w tym wpisie powiedziane - systemy krytyczne, takie faktycznie krytyczne, a nie, bo nam się wydaje, że pani Zosia księgowa musi mieć to 24/7 dostępne.

Szymon Warda: A klient mówi, że musi być real time, gdzie to real time z reguły jest w ciągu 24 godzin. Ale nawet jak jest, to też nie musi być pisane w takich bardzo super optymalnych językach. W większości good enough naprawdę wystarczy.

Łukasz Kałużny: Wiesz, tylko jak popatrzysz potem na to, jak pewne rzeczy działają, to taki C, C++ na tym niskopoziomowych sprzęcie był najprostszy, żeby osiągnąć jakąś wydajność energetyczną i inne takie zabawy. Jak popatrzysz szeroko, to czy mówimy o jakimś, wiesz, ten przypadek Cloudflare’a niskopoziomowy, kernele systemów operacyjnych, tam jest miejsce tego. Powtórzę się, ale w kontekście właśnie oprogramowania krytycznego, low levelowego rozumiem to, że można byłoby się przerzucić.

Szymon Warda: Odnośnie takich rzeczy low levelowych gdzieś pojawił się link, gdzie koleś odpalił GTA chyba 3 na routerze sieciowym. To jest w kontekście ile te zabawki jeszcze mają mocy obliczeniowej + zewnętrzny GPU na Radeonie, ile to ma mocy obliczeniowej. Czy naprawdę musimy tam tego Rusta odpalać?

Łukasz Kałużny: Znalazłem ten wpis, dokleję link, to GTA Vice City.

Szymon Warda: Vice City, dokładnie tak.

Łukasz Kałużny: raczej mocy obliczeniowej tak, tylko że popatrz, jeszcze jedna rzecz, moc obliczeniowa spoko, mamy jej naprawdę dużo. Ja bardziej myślę o wartościach ile prądu ciągniesz, w szczególności jak coś jest na baterii.

Szymon Warda: Tego jest coraz mniejsze grono. Od razu powiem jeszcze, ten router to jest nie nówka sztuka, to jest router z 2013 roku.

Łukasz Kałużny: Wiesz co? Tylko cała zabawa, tam dokleił eGPU do tego, więc to może też nie oszukujmy, procesor wystarczy, a tu kartę graficzną doklejono do tego, żeby ruszyło.

Szymon Warda: Dobrze, wróćmy do naszych głównych tematów. Jeden link ode mnie jeszcze odnośnie serii właśnie u Orosza, czyli The Pragmatic Engineer odnośnie tego jak zmiany ekonomiczne wpływają na architekturę. I on właśnie fajnie rozpisuje się pod kątem tego, co już widzimy. Firmy trochę ludzi zwolniły mimo, że ich akcje idą w górę, itd. Ale pokazuje to fajnie cały trend w kierunku połączenia rzeczy, połączenia architektury, że może np. mniej mikroserwisów. Orosz pisze, że może byśmy powrócili do monolitów. Wydaje mi się, że to jest zły kierunek i może nie, do sensownie podzielonych serwisów, bo one mają sens.

Łukasz Kałużny: Raczej jest to co kiedyś Sebastian Gębski napisał bardzo fajne określenie - mikromonolit.

Szymon Warda: Czy też modularny monolit, jakoś tak. Dalej, powrót do full stacka. Tak, będzie mniej ludzi, będziemy rzadziej wybierali technologie, które są tylko np. na 1 wąskie zastosowanie, itd. I to się będzie działo, bez dwóch zdań. Przy czym uważam, że to jest mega sensowne. Teraz wyobraź sobie jak są te systemy, które mają 10 języków każdy i one teraz przychodzą do utrzymania, gdzie w utrzymaniu będzie mniej ludzi. Nie oszukujmy się, systemy wewnętrzne. Co innego jak są systemy biznesowe, które są B2C, to jest zupełnie inna bajka, takie systemy wewnętrzne. I nagle potrzebujesz mieć 10 ludzi, każdy znający inny język, żeby to w ogóle utrzymać. To jest paranoja. Tak jak my narzekaliśmy na monolity, jak zaczęliśmy, to jeden wielki pierdolnik, wszystko w jednym. To teraz nowe pokolenie będzie narzekało na to, że wszystko jest rozpizgane na lewo i na prawo i wymaga innych języków. Dalej idziemy, on idzie, też punktuje prostszą, bardzo pragmatyczną architekturę. Czy tak będzie się działo? Ja w to nie wierzę. Dalej będzie CV Driven Development, dalej CTO będzie musiał powiedzieć słowa kluczowe, dalej będą nahype’owane technologie typu Kubernetes, jako przykład, które będą dalej musiały być użyte, wdrożone. Ale inna bajka dla systemów, które są sprzedawane. Słowa klucze sprzedają po prostu.

Łukasz Kałużny: No niestety, to tak jak próbowałem zrozumieć w paru ofertach sprzętu sieciowego co oznacza AI, to w takim rynku Enterprise’owym.

Szymon Warda: Dużo IF-ów.

Łukasz Kałużny: IF-ów tak, ale jest to marketing.

Szymon Warda: Tak, ale teraz, jest fajny jeden punkt, zauważył, co też w moich neuronach paliło, shift left, o którym doskonale wiemy i więcej odpowiedzialności i że to przejdzie na developerów. Ale to, przeniesienia na developerów, shift left, mieliśmy już z czym? Z całą infrastrukturą. Wtedy powstał DevOps. Czyli ruszyliśmy w kierunku optymatyzacji i ogarnięcia tego wszystkiego.

Łukasz Kałużny: I nagle się okazało, że człowiek nie ogarnia.

Szymon Warda: Tak, nie ogrnia, ale nagle okazało się, że nie musimy tego klikać, możemy do tego mieć inne podejście. Więc to mnie akurat cieszy i wydaje mi się, że powstanie masę produktów, które właśnie ten cały shift left nam wzmocnią, uczynią realnym, bo obecnie to jest ciężkie w realizacji.

Łukasz Kałużny: Ciekawa rzecz z tego wpisu, to jest jeszcze podział zespołów, który, trochę się zgadzam z tym, czyli podejście teraz, że mamy specjalizację na wszystkim versus full stack z naciskiem na jakąś dziedzinę.

Szymon Warda: Tak, to też może się zdarzyć.

Łukasz Kałużny: Które tutaj, żeby mówić o czym mówimy, full stack, ktoś z naciskiem bardziej na backend, ktoś full stackowy, ale z naciskiem na frontend, czy ktoś full stackowy, ale z większym naciskiem na mobile.

Szymon Warda: Mnie jeszcze dwa tematy trafiły dobrze: kupowanie kontra wewnętrzne budowanie kontra open source. Wydaje mi się, że będziemy coraz więcej systemów kupowali, szczególnie w Polsce, bo już na tyle dużo nasze firmy zarabiają albo są u nas firmy, które dużo zarabiają, że opłaca się kupić.

Łukasz Kałużny: Szymon i lokalny development okazuje się za drogi w dzisiejszych czasach.

Szymon Warda: Tak, ale też jeden element, time to market. Po prostu to musi być coraz lepsze. W czym jest AI, jak patrzymy, co to się dzieje, że będziemy kupowali, będziemy integratorami bardziej niż osobami, które budują customowy software.

Łukasz Kałużny: Tak. Wiesz co, trzeba też popatrzeć to, z perspektywy tego wpisu, co byłoby istotne, to jest zależności tam, jak są klauzule pewne podatkowe w Stanach i sposobu odpisów, bo to jest też u nich bardzo lokalnie. A u nas, wiesz co, nie chcę wróżyć, ja mam swoje też trochę podejście do tego, że być może kupowanie pudełek jest w niektórych miejscach lepsze. Problem jest taki, że na siłę próbujemy pudełka dopasować do nas. Nie akceptujemy faktu, że to jest konfiguracja, a nie dopisanie czegoś dla nas. I druga rzecz, to jest mój duży zarzut do wszystkich vendorów, którzy dostarczają software biznesowy jako pudełka, słowo integracja i słowo API w nich nie istnieje w realnym tego słowa znaczeniu.

Szymon Warda: Ja mówię co innego odnośnie tego co powiedziałeś o kupowaniu pudełek. Kupując pudełko nie kupujemy tylko software’u, kupujemy też procesy i musimy te procesy, najczęściej dostawać się my do procesów, a nie te procesy wewnętrzne, te procesy, które są gotowe, do naszych customowych, wydzierganych procesów. Tak to z reguły wygląda. To jest walka z wiatrakami.

Łukasz Kałużny: Albo znaleźć równoważnie, gdzie zmieniamy proces, żeby nie przekomplikowywać zabawy w systemie, bo już go mamy.

Szymon Warda: On ma jeszcze jedno spostrzeżenie, które mnie zmartwiło, tym bardziej w kontekście tego, co się wydarzyło, działo się w zeszłym roku. Skoro mamy mniej ludzi, to firmy będą inwestowały mniej kasy w open source, bo tak to będzie wyglądało. Mniej będzie tego czasu na developowanie czegoś i publikowanie.

Łukasz Kałużny: Patrząc się, tak, będzie coś takiego.

Szymon Warda: Tak, to biorąc pod uwagę, że 2023 to był czas, kiedy open source szukał i taniej się nie udało, sposobu na finansowanie, to bardzo martwiące jest to, co się będzie działo w najbliższej przyszłości z open sourcem, bo wydaje mi się, że będzie nie różowo, że tak powiem.

Łukasz Kałużny: Będzie ciekawie. Raczej wiesz co, całość, to co mówiliśmy, open source jako gate do łapania klientów, usług i innych rzeczy.

Szymon Warda: Tak, zgadza się, ale taki open source jak widzieliśmy np. Cassandrę, itd. Czyli że duże firmy publikują open source na zasadzie generalnie macie, używajcie i jako trochę pomoc w utrzymaniu. Tego będzie dużo mniej tak naprawdę. Martwiące.

Łukasz Kałużny: Tak, to jest ciekawa perspektywa, co będzie się działo z tą całą układanką.

Szymon Warda: Dobra, co tam Ty masz?

Łukasz Kałużny: Nie, już zawijamy.

Szymon Warda: Zawijamy? To dobrze. To na razie, hej.

Łukasz Kałużny: Trzymajcie się, miłego dnia. Hej!